USA: Ultimatum dla Bidena w sprawie Ukrainy
Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson, postawił prezydentowi USA bezpośrednie ultimatum w sprawie zatwierdzenia pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Ultimatum Republikanów
W piśmie z 5 grudnia wysłanym do dyrektora Biura Zarządzania i Finansów Białego Domu Shalandy Young, Johnson ostrzegł, że nie będzie wspierał dalszej pomocy wojskowej dla Ukrainy, chyba że administracja Bidena zgodzi się wzmocnić bezpieczeństwo na granicy z Meksykiem.
Przypomnijmy, że administracja prezydenta Joe Bidena zwróciła się w październiku do Kongresu z prośbą o wygospodarowanie środków w wysokości 106 miliardów dolarów na pomoc dla Ukrainy, Izraela i na zwiększenie bezpieczeństwa południowej granicy USA, na którą napierają afrykański i azjatyccy migranci. Większość pakietu miałaby zostać wydana na pomoc dla Ukrainy.
Johnson nie wymienił w piśmie konkretnych żądań, ale odniósł się do ustawy o ochronie granic, która wzywa do odbudowy muru granicznego, co było jedną z głównych obietnic wyborczych Donalda Trumpa. Jak dotąd sprzeciwiali się temu kongresmani Demokratów i administracja Bidena.
"Dodatkowe finansowanie dla Ukrainy uzależnione jest od przyjęcia zmian transformacyjnych w przepisach dotyczących bezpieczeństwa granic naszego kraju. (...) Jesteśmy gotowi i chętni do współpracy z administracją [Bidena – przyp. red.] nad wiarygodnym pakietem środków bezpieczeństwa dla granic, które będą chronić interesy narodu amerykańskiego” – czytamy w oświadczeniu Johnsona.
Środki dla Ukrainy
4 grudnia dyrektor Biura Zarządzania i Budżetu USA Shalanda Young wysłała do Kongresu pilne pismo, w którym poinformowała o konieczności niezwłocznego podjęcia decyzji w sprawie dalszego finansowania pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jej zdaniem, przyznane wcześniej środki wyczerpią się w tym miesiącu.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski planuje rozmawiać z senatorami USA za pośrednictwem łącza wideo, aby osobiście wyjaśnić im znaczenie głosowania w sprawie przyznania pomocy wojskowej. Ostatecznie jednak spotkanie odwołano, a decyzja zapadła w ostatniej chwili.